Kotlina Kłodzka 2016 r
„Podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze a stajemy się bogatsi.”
Anonim
30 maja br. o godzinie 6 rano wyjechaliśmy z Wolanowa na pięciodniową wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. W wycieczce brały udział klasy Id i IId z naszego gimnazjum. Opiekunami naszej grupy wycieczkowej były panie Renata Bieniek, Dorota Bujak i Małgorzata Kuśmierczyk
Pojechaliśmy przez Wrocław, w którym zwiedziliśmy ZOO i Afrykarium. Z dużym zainteresowaniem oglądaliśmy zwierzęta w najstarszym w Polsce ogrodzie zoologicznym. Wieczorem dojechaliśmy do Studzienna, gdzie zajęliśmy swoje pokoje.
Drugiego dnia tuż po śniadaniu wyruszyliśmy do Czermnej. Po drodze sympatyczna przewodniczka opowiedziała nam o tej miejscowości, górach w okolicy i obiekcie, który za chwilę mieliśmy zwiedzać. Była to Kaplica Czaszek. Wszystkich nas bardzo zaskoczyło jej wnętrze. Na ścianach kaplicy wisiały ludzkie szczątki – czaszki i piszczele. Były ich tysiące, a pod podłogą znajdowało się jeszcze więcej. Kolejnym etapem dnia były Błędne Skały – zwiedzane labiryntów skalnych, w których bardzo nam się podobało. Cieszyliśmy się, że nasza wycieczka rozpoczęła się takimi ciekawymi miejscami. Główną atrakcją tego dnia było wejście na Szczeliniec Wielki. Początkowo byliśmy troszkę zdziwieni, że mamy wejść aż 700 schodów w górę, ale jak się okazało, szło się bardzo dobrze. Na szczyt weszliśmy zadowoleni i uśmiechnięci. Dla widoków, które ujrzeliśmy ze szczytu, było warto. Na koniec dnia odwiedziliśmy Wambierzyce, gdzie m.in. zobaczyliśmy Ruchomą Szopkę. Wieczorem wróciliśmy do ośrodka i miło spędziliśmy czas.
Trzeciego dnia zwiedzaliśmy rożne miejsca w Dusznikach Zdrój, zobaczyliśmy m.in. Muzeum Papiernictwa, Teatr Zdrojowy im. Fryderyka Chopina oraz Torfowisko pod Zieleńcem. W Muzeum Papiernictwa trafiliśmy na bardzo sympatyczną przewodniczkę, opowiedziała nam o tym, jaki papier wyrabia się w tym miejscu, pokazała ciekawe maszyny. Następnie poszliśmy zobaczyć Dworek Chopina, mogliśmy w nim się wyciszyć i posłuchać jego utworów.
Ostatnim już miejscem tego dnia był rezerwat przyrody – Torfowisko pod Zieleńcem. Mogliśmy w nim zobaczyć m.in.: brzozę karłowatą, wełniankę, czy też zwrócić uwagę na niespotykany kolor wody. Po południu wróciliśmy do ośrodka i mieliśmy czas wolny. Nie wykorzystaliśmy go siedząc z telefonami w rękach! Wyszliśmy na boisko i graliśmy w siatkówkę. Wieczorem z okazji Dnia Dziecka, panie opiekunki zorganizowały nam grilla.
Czwarty dzień był jednym z cięższych dni podczas naszej wycieczki. Na wstępie zwiedziliśmy Hutę Szkłai przekonaliśmy, się jak ciężką i dokładną pracę muszą wykonywać hutnicy. Następnie w Muzeum Kamieni i Minerałów mogliśmy zobaczyć bardzo ciekawą wystawę. Nadszedł czas na najważniejszy punkt tego dnia – zdobycie Śnieżnika. Ma on 1425m. n. p. m. Wydawało nam się, że droga będzie ciężka, jednak - jak się okazało - trasa była bardzo przyjemna. Do schroniska doszliśmy szybko. Później już było troszkę trudniej, ale na szczyt weszliśmy uśmiechnięci i zadowoleni.
Warto też wspomnieć, że mogliśmy być jedną nogą w Polsce, a drugą w Czechach. Kiedy już schodziliśmy, złapał nas deszcz, ale nikt nie narzekał. Nim się obejrzeliśmy, byliśmy już przy Jaskini Niedźwiedziej, którą też zwiedziliśmy. Mimo że było tam bardzo ładnie, uważam, że nie ma ładniejszej jaskini w Polsce od Jaskini Raj. Po chwili zeszliśmy już na dółi wróciliśmy do ośrodka. Przebraliśmy się i nawet już nie pamiętaliśmy, jacy mokrzy byliśmy jeszcze jakiś czas temu.
W piątek - niestety - musieliśmy już pakować swoje rzeczy. Spakowaliśmy się i po śniadaniu wyruszyliśmy do Kłodzka. Tam zwiedziliśmy Twierdzę Kłodzką, chodziliśmy labiryntami. Następnie pojechaliśmy do Złotego Stoku, zwiedziliśmy Kopalnię Złota i Średniowieczny Park Techniki.
Kopalnia Złota to miejsce, w którym prawie każdemu podobało się najbardziej. Zwiedzaliśmy ją z dużym zaciekawieniem i wcale nie dziwiliśmy się, że przyjeżdża do niej tak dużo osób. W Parku Średniowiecznej Techniki też było ciekawie. Przewodnik pozwolił nam pracować na średniowiecznych narzędziach. Moim kolegom i koleżankom też się tu bardzo podobało.
Do Wolanowa wróciliśmy późnym wieczorem. Wycieczka się bardzo udała, zobaczyliśmy bardzo ciekawe miejsca, zabytki, dobrze się wszyscy bawiliśmy i mamy nadzieję, że nasze wychowawczynie zaplanują nam równie udaną kolejną wycieczkę.
Wiktoria Gibała
uczennica klasy 2d